Strony

czwartek, 30 października 2014

Niestabilność

♥ Hej ♥
Witam was po długiej nie obecności,pewnie pomyślicie sobie,że miałam was "w dupie",ale miałam bardzo zabiegany okres w moim życiu. Nie chce was zanudzać moimi problemami,więc wróćmy do tematu postawionego w temacie posta.



Wiem,że czytelnicy,którzy zostali dzielą się,na tych,którzy oglądają zdjęcia przeze mnie zrobione,a niektórzy jeszcze czytają, z czego jest mi bardzo miło. Chciałabym wam napisać post pełen optymizmu,jednak ostatnie wydarzenia zmusiły mnie do napisania tego posta. Teraz na pewno większość zapewne pomyśli "co 16 latka może wiedzieć o życiu jej wiedza ogranicza się do podstawowej i koniecznej''
"Problemy w tak młodym wieku, przecież ona życia nie zna" Otóż na pewno nie jedno z was spotkało się z takim określeniem. Myślcie co chcecie, znam swoje wartości, wiem jaka jestem i jak może potoczyć się nasze życie, podejmując czasem jedną nieprzemyślaną decyzję. Ale skoro "dzieci" nie mają problemów to czemu jest na świecie tyle samobójstw? Czemu na świecie coraz więcej nastolatków się samooklecza? Wiem,że są ludzie,którzy robią to dla tak zwanego ''szpanu",ale zastanówcie się czy warto? Czy warto "oszpecać "swój
piękny wygląd? Na pytania uważam,że powinniście odpowiedzieć sobie sami. Ja osobiście nigdy, przenigdy tego nie zrobiłam, więc pomyślicie sobie, co Ja tam wiem,ale, otóż wiem bardzo dużo, niejedna z moich bliskich mi osób miała niestety tego typu problemy.Są wśród was również osoby,które podobnie jak Ja nie miały styczności z "żyletką", wiem co zaraz nasuwa wam się na myśl te osoby, nie mają problemów takich Ja, a co, jeśli te osoby tak jak Wy mają problemy tylko, zamiast szukać zapomnienia w samookaleczaniu płaczą codziennie do poduszki? Tego nie wiecie. Wiem,że jednego dnia jesteśmy szczęśliwi a drugiego? Drugiego możemy zaufać nieodpowiedniej, osobie, która na to zaufanie nie zasłużyła i wszystko stracić. Gdzie jest w tym wszystkim sens? No właśnie nie wszystko w naszym życiu musi mieć sens, ale wiem, że bez próby skończenia z tym wszystkim na pewno nie będziecie szczęśliwsi. Wiadomo przecież, że bez pracy nic nie osiągniesz, więc czy nie lepiej zgłosić się po pomoc i chociaż w pewnym stopniu poprawić swoją sytuację życiową? Jest to kwestia lenistwa czy braku możliwości? Te pytania chyba zostaną bez odpowiedzi.  Niestabilność polega tu głównie na tym, że nie możesz żyć w przekonaniu, że jeśli już jest dobrze, zostanie tak na zawsze. O swoje trzeba walczyć i nie liczyć na to, że ktoś zrobi wszystko za Ciebie. Mam niesamowicie mieszane uczucia w tej kwestii,ale na pewno uważam, ze nie powinniście jednak zrezygnować skończenia z tym. Starajcie się, doceniajcie każdą pomoc i na pewno nigdy jej nie odrzucajcie.

Obiecuje,że będę częściej pisała. Mam nadzieję,że wybaczycie mi tak długą nieobecność na blogu ♥♥
Papa ♥